Oceniając książkę po okładce liczyłem, że zobaczę ciężki dramat z pseudośmiesznymi pogłębiającymi dramaturgię scenami. I na szczęście się zawiodłem. Śmiać się raczej nie ma, z czego ale płakać tym bardziej. Można natomiast na kilka rzeczy zwrócić uwagę. Może to, dlatego że mam tendencję do przeceniania, ale dałem mu 8. Wg. mnie warto zobaczyć